Hej ty, nie mów mi, że nie ma żadnej nadziei. Wspólnie stoimy, podzieleni upadniemy.

Bez Any
już nie daję rady..
BEz Any
nie daję sobie rady..
Bez Any
nie daje sobie ze sobą rady.. 


Moja historia jest jedynie kolejną opowieścią, która umrze razem ze mną. Jest jedną z wielu, które znikną wraz ze zniknięciem moje ciała. Jest także dowodem na to, że życie nie jest piękne, że życie bywa pięknem, a szczęśliwym się nie jest, jedynie się bywa. Czasami są takie momenty, w których myślisz, że życie jest darem, jest skarbem, którego za nic w świecie nie chciałbyś oddać. Wydaje Ci się wtedy, że świat jest dobrym miejscem dla Ciebie, takim w którym odnajdziesz szczęście i spełnienie. Jednak są to tylko momenty, ulotne momenty, które nikną gdzieś w codzienności. A codzienność to nic innego jak godziny pełne smutku, w których jedyną pocieszającą perspektywą jest śmierć. 

I nie będziesz mi mówił, że jest inaczej. 

Czy warto tak cierpieć dla tych chwil szczęścia?
Czy warto cierpieć dla przebłysków, które słabo przebijają się poprzez odmęty zatopionego w czarnej smole smutku?

Ja tego nie wiem
   I Ty też tego nie możesz wiedzieć

Często myślę.
Dużo myślę.
Nad życiem
Nad światem
I nad sensem
Wszystkiego

Jest też moment zawieszenia. Moment obojętności. Kiedy życie tak bardzo boli, że nic nie jest już w stanie pogorszyć twego stanu, ani go polepszyć.

Czasami chciałabym powiedzieć wszystkim osobom, które cierpią na depresję, które są z natury smutne, a myśli samobójcze nie opuszcza ich na krok,
 że jest nadzieja.
Nadzieja na lepszą przyszłość.
 Że nie warto zbyt szybko się poddawać.
 Ja czekałam na szczęście zbyt długo.
Były to lata samotności i wszelkich dostępnych zaburzeń w które podpadałam.
I chciałabym rzec, że je już odnalazłam.
Że odnalazłam szczęście.
Ale byłabym obłudą.
Byłabym kłamstwem.
Szczęścia nie da się posiąść.
nie da się go udomowić
nie uwięzisz go w klatce
ono jest wolne
i to od ciebie zależy
czy je oswoisz


Czasami chciałabym powiedzieć wszystkim wam
tym którzy czują się wyjątkowi,
przez to
że zostali skrzywdzeni
że warto walczyć
 że warto wstawać każdego dnia o świcie
 i witać swoje życie.
Bo choć bywają dni,
tygodnie,
miesiące,
lata
obrzydliwe takie
to warto się z nimi mierzyć
i walczyć


po cóż się spalać
po cóż się zamartwiać
skoro na nic
nie masz wpływu
skoro wszystko
co cie spotyka
nie należy do ciebie
należeć nie powinno
gdyż wszystko co przeżyliśmy
i przeżyjemy
jest misternym planem
tego Pana
Stworzyciela
który udaje
naszego przyjaciela
a prawda jest
ze nienawiścią darzy
każdego człowieka


Pink Floyd
Hey you 

Hej ty, tam na zimnie,
coraz bardziej samotny i stary
Możesz mnie poczuć?
Hej, ty, stojący w przejściach
Z swędzącymi stopami i z gasnącym uśmiechem
Możesz mnie poczuć?
Hej ty, nie pomagaj im pogrzebać światła
Nie poddawaj się bez walki.


Hej ty, tam samotnie
Siedzący nago przy telefonie.
Mógłbyś mnie dotknąć?
Hej ty, z uchem przy ścianie
Czekając na kogoś by go zawołać.
Mógłbyś mnie dotknąć?
Hej ty, pomożesz mi nieść ten głaz?
Otwórz swoje serce, wracam do domu.

Ale to była tylko mrzonka.
Jak widzisz, 
Mur jest zbyt wysoki
Nie ważne jak się starał,
Nie mógł się uwolnić.
A robactwo wżarło mu się w mózg

Hej ty, tam na drodze
Zawsze robisz to, co ci każą,
Możesz mi pomóc?
Hej ty, tam za ścianą,
Tłuczący butelki na korytarzu,
Możesz mi pomóc?
Hej ty, nie mów mi, że nie ma żadnej nadziei.
Wspólnie stoimy, podzieleni upadniemy.

Komentarze

Popularne posty